Przyszła wiosna, a wraz z nią pierwsze wiosenne burze. Niestety, zaburza to naszą aktywność on-line. Z góry uprzedzam, że mogą się zdarzyć przerwy w relacjach z kojczyka. Nie martwcie się, po prostu albo wywaliło nas z sieci, albo nie możemy używać komputera i wszystko mamy rozłączone. Już kiedyś podczas burzy, spaliło nam modem. Teraz szczególnie uważamy, aby nie narobić sobie szkód w sprzęcie. Nie chcielibyśmy Was zbyt długo zostawić bez wiadomości :-)
Tymczasem pierwsza w życiu maluchów burza nie zrobiła na nich żadnego wrażenia. W kojczyku, jak zawsze panował pełen relaks.
Pieski są coraz bardziej samodzielne. Wstają już na nóżki, choć chodzenie jeszcze nie bardzo im wychodzi. Są też już pierwsze próby samodzielnego wypróżniania się. Próby zakończone powodzeniem :-)
Po króciutkich jeszcze zabawach w podgryzanie siebie, własnych i cudzych łapek, ogonków oraz uszków, pieski zapadają w spokojny sen, do czasu, kiedy znów Mantra zacznie kręcić się wokół kojczyka.
Brawo Maluszki:) Ćwiczcie, ćwiczcie...A burza? Cóż tam burza, grzmoty, błyskawice i inne zjawiska poza gabinetem, skoro w kojczyku tak dobrze, bezpiecznie i swojsko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy:)
niech się relaksują, jeszcze niejedna burza przed nimi. ciepło się robi coraz bardziej, maluszki akurat niedługo będą biegać po zielonej trawce.
OdpowiedzUsuń