Ząbki najlepiej w tym wieku czymś zająć. Kiedy znudzą się już wszystkie dostępne zabawki, a chwilowo nie ma nowej dostawy, gałązki wierzby nadają się znakomicie. Szczególnie, kiedy chce się uchronić rajstopy na nogach, a nie ma się ochoty zakładać grubych dżinsów :-)
Test pudełka pokazuje, jak psiaki reagują na nowe, nieoczekiwane rzeczy. Są mioty, gdzie maluchy po prostu rzucają się na pudło i wzajemnie nakręcając, wbijają w nie zęby. Szczerze mówiąc, po akcji z namiotem właśnie tego się spodziewałam. Tymczasem malce zareagowały z wyraźną rezerwą. Beżowy piesek udawał, że niczego nie widzi, czerwony natychmiast poszedł poszukać sobie miejsca do wylogowania się z rzeczywistości, czyli uciąć sobie drzemkę, niebieski zaś, zwiał do dziury. Kto by pomyślał po tej akcji z namiotem :-)
Pudełko zostało w kojczyku i dyskretnie obserwuję, co się wokół niego dzieje. Dwie godziny po wrzuceniu pudełka próbowałam zainicjować zabawę, ale maluchy nie podjęły wyzwania. Czerwony i beżowy zaakceptowały obecność pudełka i nawet do niego podeszły, ale bardziej interesowały się darciem pazurkami moich rajstop, natomiast niebieski nadal nie dał się namówić na podejście do pudła.
A tak poważnie- test pudełka pokazał mi, że przez te ostatnie dni w hodowli należy jeszcze trochę popracować nad odpornością psychiczną piesków.
Emocje związane z niepokojącym przedmiotem zawsze fajnie wyładować podczas zabawy w dziurze.
Izerki widzą to tak: "Pańcia obsmarowała nas przed całym światem, że zniszczyliśmy namiot, więc wyciągnęliśmy wnioski i już wiemy, że niczego niszczyć nie należy, no chyba, że to są rajstopki Pańci".
OdpowiedzUsuńSłodkie maluchy, a dziura to prawdziwy przebój. Zastanawiam się jak taką zorganizować w mieszkaniu. Może sąsiad udostępni metr kwadratowy mieszkania i tam się wkujemy w ścianę?
Pozdrawiam:)
A może po prostu niebieskiemu wystarczy namiot, hi hi... :-)
UsuńZa dziurę może robić przestrzeń pod biurkiem. Mantra ma zwyczaj wciskać się pod biurko, kiedy piszę na komputerze :-)