Decyzję o pojechaniu i obejrzeniu konkurencji podjęłam spontanicznie wczoraj, po przeglądzie miotu. Zapowiadała się przeraźliwie zimna niedziela, i taka była. Nie było mowy, aby na plus 5 stopni Izerki wyszły na dwór. Nakarmiliśmy maluchy, wybawiliśmy, posprzątaliśmy i podjechaliśmy 30 km na wystawę. Maluchy przespały te 5 godzin, o czym świadczył nienaruszony stan kojczyka i zaspane mordki tuż po naszym powrocie :-)
Goldenów było mało, ponieważ większość "goldeniarzy" pojechała do Świerklańca na specjalistyczną wystawę golden retrieverów.
Goldeny w Jeleniej Górze sędziowała pani Krystyna Sajnóg. To jedna z sędzin, u której z ogromną przyjemnością wystawiam swoje psiaki. Jej zachowanie wobec wystawcy jest wzorem godnym naśladowania. Wystawców zdenerwowanych uspakaja, tłumaczy, że ten dzień to radosne spędzanie czasu ze swoim psem, że nie powinni się spinać, denerwować, szarpać psy, bo i takie rzeczy się zdarzają. Mimo, że z częścią wyborów się nie zgadzałam (ale to nie ja jestem sędzią :-), przyjemnie było popatrzeć i posłuchać jej sędziowania.
Oczywiście, pojechaliśmy na wystawę, jako obserwatorzy, bez naszych psiaków.
Na przykładzie wystawianych psów rozwinę wcześniej poruszony temat wystawiania, istotny dla początkujących. Tym razem skupię się na sposobie wystawiania golden retrievera.
Goldena ustawia się tak, aby przednie i tylne łapy były ustawione prostopadle do podłoża i tułowia. Ogon przytrzymuje się równo z linią grzbietu. W ten sposób goldeny same noszą ogony podczas ruchu. Tak ustawiony pies, jak poniżej, umożliwia sędzinie dokładny opis każdej części ciała.
Pieska można także wystawiać w pozycji wolnej. Niektórzy sędziowie preferują taką naturalną postawę. Widać wtedy temperament psa, czy ogon kuli, czy radośnie nim macha i na jakiej wysokości. Powinien machać na równi z linią grzbietu.
Ten pan przyjechał spoza granicy kraju, więc nie przeczyta i nie będzie miał mi za złe, że zwrócę uwagę na istotny błąd wystawcy :-) Trzymanie w ten sposób mordki uniemożliwia sędziemu i obserwatorom zachwycanie się jej ślicznym wyrazem. Zaburza cały wizerunek psa.
Ten sposób jest troszkę lepszy, ponieważ od strony sędziego tak bardzo nie zaburza
wyglądu psa, ale mimo wszystko wolę trenować psiaki, aby same trzymały pyszczek we właściwy sposób. Można podeprzeć się smakołykami.
Trzymanie pieska pod gardłem zaburza proporcje szyi. Jeśli pies ma krótką szyję, sędzia może napisać, że jest za krótka. Ta pani też przyjechała zza granicy :-)
Ustawianie pieska do oceny.
Aby głowa znalazła się we właściwym położeniu można posłużyć się smakołykiem. U mnie najlepiej sprawdza się wątróbka :-)
I jeszcze trochę fotek, sami przyjrzyjcie się, w jaki sposób ustawione psiaki najbardziej Wam się podobają.
A to uroczy flat coatet retriever, który miał być przykładem psa wystawianego w pozycji wolnej. Niektórzy wystawcy goldenów umożliwili mi omówienie tej pozycji wcześniej :-)
Nas tym razem zabrakło w Jeleniej. Może w następnym roku :)
OdpowiedzUsuńMy postaramy się wystawić Mantrę, wszak to wystawa "za miedzą" :-)
OdpowiedzUsuń